Repertuar filmu "Anioł śmierci (Lucia Puenzo)" w Toruniu
Brak repertuaru dla
filmu
"Anioł śmierci (Lucia Puenzo)"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 93 min.
Produkcja: Argentyna / Francja / Hiszpania / Norwegia , 2013
Gatunek: dramat / historyczny / thriller
Premiera: 14 lutego 2014
Dystrybutor filmu: Hagi Film
Reżyseria: Lucia Puenzo
Obsada: Natalia Oreiro, Àlex Brendemühl, Diego Peretti
„Anioł Śmierci” jest argentyńskim kandydatem do OSCARA.
1945 rok: z pomocą Banku Watykańskiego i tajnej, zrzeszającej byłych SSmanów organizacji Odessa, najgroźniejsi zbrodniarze wojenni przedostają się na tereny nie objęte ekstradycją do Europy. Niezbadanym, wciąż dzikim, ogromnym terytorium na którym najłatwiej można się schować, a które kulturowo i historycznie, z racji wieloletnich związków, wciąż znajduje się pod wpływem Niemiec, jest Ameryka Południowa, a szczególnie Argentyna. To ona staje się mekką dla uciekinierów.
1962 rok: sympatyczna rodzina z dwójką dzieci, jadąca objąć w spadku po zmarłej krewnej piękny hotel nad jeziorem, spotyka na swej drodze przystojnego, kulturalnego Niemca. Nieznajomy z łatwością nawiązuje z nimi kontakt wkupiając się bez trudu w łaski czwórki bohaterów, stając się niebawem pierwszym, nie sprawiającym kłopotów gościem pensjonatu. Szczególnym zainteresowaniem obdarza on, mającą problemy ze wzrostem, córeczkę poznanego małżeństwa.
Przedstawiając się jako specjalista od genetyki, oferuje swoją pomoc. Tak, z pozoru niewinnie, rozpoczyna się mrożące krew w żyłach, spotkanie z potworem.
Tajemniczym gościem okazuje się bowiem nie kto inny, ale osławiony Anioł Śmierci – Josef Mengele – jeden z najbardziej poszukiwanych zbrodniarzy wojennych, niosący śmierć "lekarz" z Oświęcimia. Film Lucii Puenzo to jednocześnie oparta na faktach przypowieść o złu, a zarazem fantastyczny, wyjątkowo emocjonujący, rasowy thriller.
Trailer filmu: Anioł śmierci (Lucia Puenzo)
Wasze opinie
Bardzo dobry film i świetna rola Natalii Oreiro naprawdę warto zobaczyć.
ktos madrze gdzies napisal: Mengele nigdy nie był "lekarzem" w Oświęcimiu. Po pierwsze naprawdę był lekarzem. Po drugie jego zbrodnicze praktyki miały miejsce w KL Auschwitz. Pamiętajcie ludzie o tym żeby nazywać rzeczy po imieniu, żeby nikt już nie mówił o polskich obozach zagłady. Jeśli sami o to nie zadbamy to nikt tego za nas nie zrobi. !!! to wazne