Jesli tematyka balkanska, a zwlaszcza wahabizm nie sa znane, byc moze film ten moze okazac sie interesujacy. Ja, niestety, jestem rozczarowana... Potyczki bohaterow, kwestie alkoholizmu, in vitro czy tez latwosci w manipulacji to przeciez nic nowego (bez wzgledu na kraj). Nie zgodze sie rowniez, iz w Bosni narasta religijny fundamentalizm. Warto przyjechac do BiH by sie o tym przekonac... Jedyny pozytyw to gra glownej bohaterki.

Całkiem intrygujące spostrzeżenie na codzienne życie pewnej pary z Sarajewa, Może ten film nie jest tak dobry jak debiut tej reżyserki, "Grbavica", ale i tak robi spore wrażenie i jest warty zaliczenia na dużym ekranie. Jej debiut w zasadzie opowiadał o tym jak kobiety nie mogą się uwolnić od demonów przeszłości, tez z czasów wojny bałkańskiej. Ten film natomiast mówi o tym, że kobiety we współczesnej Bośni również walczą z nowymi demonami - czyli akurat w tym przypadku narastającym religijnym fundamentalizmem. Inteligentne i osobiste kino, z zadziwającą rolą młodej Zrinki Cvitešić, która gdzieś głęboko zapada w pamięć. Warto.

Polecam gorąco!

Bardzo piękny i mądry film. Historia pokazana tak zwyczajnie, ale zarazem cudownie. Gorąco polecam!